Dietetyk ostrzega przed trzema najgorszymi rodzajami parówek z Biedronki. Zaskakujące jest, ile mięsa zawierają.

27 czerwca 2023

Parówki to popularny produkt, ale mają złą reputację. Często zawierają mało mięsa, a producenci dodają do nich różne składniki, o których krążą legendy. Dietetyk kliniczny, dr Michał Wrzosek, ujawnia, że parówki z Biedronki są najgorsze.

Czy powinno się jeść parówki?

Parówka to mielona wędliny lub produkt mięsny owinięty w syntetyczną osłonkę. Procent mięsa w parówkach może się różnić. Często spożywa się je na śniadanie lub kolację. Parówki są popularne, ale ich wartość odżywcza budzi kontrowersje. Zawierają od 200 do 300 kalorii na 100 g. Są bogate w białko i mają niską zawartość węglowodanów, chociaż nie zawsze. Dr Michał Wrzosek wskazuje najgorsze parówki, które można kupić w Biedronce.

Ile mięsa jest w parówkach?

Dr Michał Wrzosek ujawnia w internecie informacje na temat produktów spożywczych i ich składu. Dokładnie analizuje żywność dostępną w polskich sklepach spożywczych i krótko i zwięźle opisuje, co znajdziemy w produktach spożywczych. Tym razem skupił się na parówkach z Biedronki i wytypował trzy najgorsze produkty. Michał Wrzoska głównie krytykuje parówki za ich niską zawartość mięsa. Najgorsze produkty z Biedronki zawierają mało mięsa, ale dużo zmielonych chrząstek i substancji konserwujących. Według dietetyka klinicznego, jakie są najgorsze parówki z Biedronki?

Zdaniem dietetyka, najgorsze parówki można kupić w Biedronce

Zdaniem dietetyka, najgorsze parówki można kupić w Biedronce, co może być szokujące dla wielu, kto zazwyczaj zaopatruje się w tym sklepie. Dr Michał Wrzosek szczególnie odradza spożywanie parówek drobiowych marki Kraina Wędlin, które niejednokrotnie były promowane w gazetce promocyjnej sieci. Ich skład pozostawia wiele do życzenia - produkt zawiera tylko 64% mięsa z kurczaka oraz tkankę łączną, czyli na przykład zmielone chrząstki. Dodatkowo, te parówki zawierają azotyn sodu, który jest środkiem konserwującym żywność, a jego nadmierne spożycie może okazać się szkodliwe dla zdrowia.

Co więcej, dietetyk ostrzega przed spożywaniem Berlinek z serem, które zawierają jedynie 67% mięsa, dużą ilość soli i są dość drogie. To tłusty produkt, którego należy unikać. Według Dr Wrzoska najgorsze są parówki wędzone z kurcząt marki Konspol, które mają w swoim składzie jedynie 55% mięsa. Nie jest to jednak zwykłe mięso, a MOM, czyli rozdrobniona surowa masa mięsno-tłuszczowa. Choć Dr Wrzosek poleca warzywa z Biedronki, to zdecydowanie odradza picie napojów oferowanych przez tę sieć.